Witam po dość długiej nieobecności. U nie miliony zmian... Młody rośnie i dokucza :) a u mnie mega zmiana... Postanowiłam zrezygnować z pracy dodatkowej i zająć się jedynie działalnością :) mam wtedy więcej czasu dla syna i na swoje dzierganie :) a co z tego wyjdzie to się jeszcze okaże. bardzo bym chciała wybrać się na Jarmark Dominikański ale z tego co sie orientuję bardzo ciężko jest. Może uda mi się do kogoś dołączyć :) no nic to plany na przyszłość a teraz ciężka praca.
Ostatnio udało mi się uszyć kilka przytulanek: laleczki Tilda i kilka zwierzątek :) ale mój Oleg porwał mi kilka :) więc muszę się ostro wziąć do pracy aby zdążyć na 2-dniowy kiermasz w Łodzi 19 i 20 maja.... tak więc siadam do maszyny a zdjęcia wrzucę wieczorkiem :)